Dzisiaj z racji pierwszego mało zabieganego dnia przynoszę Wam coś słodkiego na mroźne, zimowe dni. O tej porze roku mam obsesję dodawania przypraw rozgrzewających niemalże do wszystkiego. W tym cieście sprawdziły się idealnie. Z kubkiem kawy i odrobiną słodkości minusowe temperatury już mi nie straszne. Spróbujecie?
Przepis:
-5 łyżek puree dyniowego (miąższ z upieczonej wcześniej dyni)
-2 łyżki mąki z wiesiołka(można zamiast niej dodać więcej kokosowej lub zmienić na jaglaną/gryczaną/arachidową)
-2 łyżki mąki kokosowej
-jajko
-łyżka kakao
-łyżeczka przyprawy do piernika
-czubata łyżeczka stewii
-pół jabłka
-2 łyżki mleka
- proszek do pieczenia
-łyżka powideł śliwkowych
-3 łyżki gęstego jogurtu
-pół łyżeczki stewii /miodu
-łyżeczka zmielonych orzechów laskowych lub włoskich
Do puree dyniowego dodajemy starte na średnich oczkach jabłko, a następnie jajko , mleko i stewię. Po dokładnym połączeniu składników dosypujemy kakao, przyprawę do piernika , proszek do pieczenia i odrobinę mleka do konsystencji. Pieczemy w niewielkiej podłużnej foremce w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok 25-30min (sprawdzamy patyczkiem!)
W międzyczasie przygotowujemy krem. Do jogurtu dodajemy zmielone orzechy i stewię lub miód. Gdy spód nam się upiecze i wystygnie dzielimy go na 2 ciastka. Wierzch pierwszego ciastka smarujemy powidłami. Następnie nakładamy jogurtowy krem i przykrywamy drugim ciastkiem. Smacznego.
można kawałek ? : )
OdpowiedzUsuńNawet trzeba :)!
Usuńwygląda cudownie :) a smakuje jeszcze lepiej pewnie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wypieki z dodatkiem dyni! super :)
OdpowiedzUsuńBoże jak to pysznie wygląda:D
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńTakie ciasto to właśnie coś, czego mi w tej chwili potrzeba. Jest cudowne! :)
OdpowiedzUsuńJa bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMoge pominac jablko?? Niestety nie mam w domu a chcialabym zrobic to cudo na jutrzejsze sniadanie 😍
OdpowiedzUsuńmożesz ;)
Usuń