Lekko chrupiące, orzechowe, z nutką cytryny....Nie bójcie się tego dość nietypowego połączenia!
To nie są placki. To są takie talarki - tak podsumowała to danie moja mama.
Kolejne danie przyjazne osobą z nietolerancją glutenu, które z czystym sumieniem polecam na posiłek śniadaniowy.
Skutecznie doda Wam energii przed pracą/szkołą lub po prostu umili weekendowy wypoczynek.
Zdecydowałam się podać je z twarożkiem i truskawkami - i takie dodatki sprawdziły się świetnie.
Korzystajmy z sezonu na truskawki!
Przepis:
-2 łyżki mąki orzechowej*
-2 łyżki mąki migdałowej
-2 łyżki mąki kukurydzianej
-jajko
-stewia**
-3 garści płatków kukurydzianych***
-mleko (do uzyskania gęstej masy)
-skórka otarta z 1 cytryny
Mąki mieszamy razem z pokruszonymi płatkami kukurydzianymi. Dodajemy jajko, stewię do smaku i odrobinę mleka do uzyskania gęstej masy. Na końcu trzemy skórkę z cytryny, całość mieszamy.
Z uzyskanego 'ciasta' lepimy niewielkie kuleczki i kładziemy je na rozgrzanej, lekko wysmarowanej olejem patelnii. Talarki delikatnie spłaszczamy i smażymy z obu stron do zrumienienia.
*u mnie z orzechów ziemnych, można zastąpić blendowanymi orzeszkami lub inną mąką bezglutenową, np.kokosową,sezamową
**można użyć miodu/syropu klonowego/cukru
***tutaj : kukurydziane bezglutenowe
Fajny przepis :3
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te talarki! Mąki orzechowe musiały im nadać fajnego smaku ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że faktycznie to bardziej talarki/ciasteczka niż placuszki. A jakie muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie jak smaczne muszą być te talarki! :) bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuń