....podane z sosem czekoladowym.
Przepis:
łyżka mąki gryczanej
chlust mleka
czubata łyżka kakao
jajko
stewia
łyżka płatków migdałowych
5 śliwek
łyżka rodzynek
Kaszę ugotować i poczekać aż ostygnie, następnie zmiskować. Jajko utrzeć razem z kakao i stewią. Dodać do kaszy i dokładnie wymieszać. Do masy dolać odrobinę mleka, dodać pokrojone śliwki, migdały, rodzynki i mąkę. Wszystko razem ze sobą połączyć i przelać do małej keksówki. Piec w 180 stopniach ok. 40 minut (do suchego patyczka).
Smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńmożna przepis? :D choć coś czuję, że nie będzie zbyt skomplikowany, ale efekt.. genialny :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszotki <3
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie,można przepis? :D
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
Pyszności, pyszności :)
OdpowiedzUsuńczekoladowe ciacho na śniadanie - rozpustnie! <3
OdpowiedzUsuńPostanawiam sobie je zrobić i zapisuję przepis, ale to dopiero jak wyczerpią się wszystkie zasoby malin, borówek i porzeczek, bo śliwki kojarzą mi się z jesienią :)
OdpowiedzUsuńhttp://theplateofblackdog.blogspot.com/
Nie robiłam jeszcze ciasta z tej kaszy. Patrząc na Twoją wersję mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńhttp://iwonka-bloguje.blogspot.com
Ależ ono cudownie wygląda! :)
OdpowiedzUsuń